Gingando para Uganda vol.3

Gingando para Uganda w tym roku, to już 3-cia odsłona tego wydarzenia. Sukcesywnie, co roku gramy Capoeira, by pomagać dzieciakom w Afryce. Wydarzenie to było wyjątkowe z kilku względów:

Po pierwsze znów mogliśmy się spotkać wszyscy razem i grać Capoeira, trenować, śpiewać i bawić się. Tym razem oprócz Contramestre Caju byli z nami Contramestre Anao (Muzenza Francja), Professor Guerrilheiro (Muzenza Izrael) i Professor Mala (Muzenza Włochy).

Contramestre Anao poproadził ciekawy i mocno zachęcający dla dzieci trening, w którym najmłodsi mogli przekonać się, że śpiewać każdy może oraz spróbować swoich technik Capoeira w inny sposób niż roda de Capoeira, a mianowicie w zabawie, w której nie można było przepuścić innych na drugą stronę sali. Z dorosłymi sprawa się miała inaczej, oprócz treningu technicznego, który pokazał nam, że techniki podstawowe też mogą zaskakiwać nawet naszych zaawansowanych kolegów, to w części teoretycznej dowiedzieliśmy się czego w roda robić nie wolno, a  dalej pewne sytuacje nagminnie się nam przytrafiają.

Professor Guerrilheiro nauczył nas, że bycie blisko naszego współgracza daje nowe możliwości i w odpowiedniej sytuacji przewagę. Jego doświadczenie i wiedza pomogły nam zrozumieć jak ważna jest praca w odpowiednim dystansie, oraz że zakładanie technik obalających jest znacznie prostsza, kiedy tym dystansem operujemy poprawnie.

Professor Mala poproadził na nas trening Maculele. Zajęcia opierały się na technikach podstawowych, ale nie można powiedzieć, że był nudny. Ci bardziej doświadczeni z nas mogli dostrzec, że nasz trener wykonuje ruchy w sposób nieco inny, niż ogólnie przyjęliśmy za poprawne. Jego lekcja historii też dała nam domyślenia. Okazuję się, że Maculele było grane przez niewolników, na zabawach z okazji pokaźnych zbiorów. Maculele to nazwa tańca, Rytmy grane na bębnach do których się tańczy to Kongo de ouro(ten „wolniejszy”) i Barra Vento(szybszy, do którego już nie śpiewamy), ciekawą częścią lekcji było to, że przy maculele zawsze trzeba być wesołym.

Po drugie mieliśmy mieliśmy przy okazji tego wydarzenia, kilka wzruszających momentów. Jednym z nich były urodziny naszego Contramestre Caju, który zawszę się wzrusza naszymi życzeniami i prezentami(mais uma vez Parabens para Voce Caju). Kolejne Cordao dostał nasz zaprzyjaźniony trener z Płockiej Muzenzy Atrevido, gratulujemy z całego serca i życzymy dalszych sukcesów.

Po trzecie cieszymy się, że możemy co roku pomóc dzieciom, dla których Capoeira szansa na lepsze życie.

Dziękujemy wszystkim członkom WSC za hojne datki, które wypełniły puszkę. Dziękujemy Contramestre Caju, Monitor Tribo i całej Muzenza Opole za zaproszenie.

Widzimy się za rok na 4-tej edycji.